"Marysia wita nas codziennie uśmiechem.
Jest szczęśliwa i beztroska.Nie wie jeszcze,
że nie będzie chodzić. Nie rozumie co oznacza
rozszczep kręgosłupa, czy wodogłowie -
a to tylko początek listy..."
Dostałam pod choinkę filc i zrobiłam zakładkę do książki pewnemy molowi książkowemu (mojej siostrze ;).